Curry jest magicznym daniem, bo można do niego wrzucić prawie wszystko i bawić się ciekawymi połączeniami i odkrywaniem nowych smaków. Można się też w ten sposób pozbyć resztek z lodówki. 🙂
Nie robię ostrego curry, bo moje dziecię by tego nie zjadło, dlatego nie znajdziecie w przepisie chili, ale śmiało możecie je dodać. Curry z kalafiora i kapusty pekińskiej naprawdę smakuje wyśmienicie. Nie miałam mleka kokosowego, ale jogurt kokosowy też się sprawdził. I do tego ta nuta pomarańczy to był naprawdę strzał w 10!
Składniki:
1/2 kalafiora
1 cebula
2 ząbki czosnku
1/3 małej kapusty pekińskiej
2-3 liście jarmużu
160 g naturalnego jogurtu kokosowego
1 łyżka oleju kokosowego
1/2 łyżeczki czarnej gorczycy
2 łyżeczki curry
szczypta mielonej kozieradki
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 łyżeczka cukru kokosowego
2 łyżki płatków drożdżowych
sól
1 łyżka soku z cytryny
sok i skórka otarta z 1/2 pomarańczy
ok. 2 szklanek wody
Przygotowanie:
Cebule obieramy i kroimy w drobną kostkę. Czosnek przeciskamy przez praskę. Na patelni rozgrzewamy olej. Dodajemy cebulę, czosnek i przyprawy (bez płatków drożdżowych). Chwilę smażymy uważając by się nie spaliły (mały ogień). Kalafiora dzielimy na różyczki, wrzucamy na patelnię i zalewamy wodą. Dusimy pod przykryciem aż zmięknie. Kapustę pekińską siekamy i dorzucamy na patelnię, gdy kalafior lekko zmięknie. Dodajemy jogurt kokosowy i dokładnie mieszamy. Następnie dodajemy posiekane liście jarmużu, płatki drożdżowe, sól i sok z cytryny oraz pomarańczy. Podajemy z ryżem.