Panna cotta i wszelkiego typu galaretki to jest coś, za czym bardzo tęsknię. Żebyście wiedzieli ile ja wiader owocowych galaretek zjadłam! A ile razy mieszałam je z lodami waniliowymi! A jakie to było dobre! Tęsknię za niektórymi smakami i nie ma co ukrywać, że zdrowa dieta to same ochy i achy. Czasami ma się ochotę zgrzeszyć i to porządnie. No i czasem dla zdrowia psychicznego można to zrobić. Ale tym razem nie będzie grzeszenia tylko zdrowa, pyszna i bezcukrowa panna cotta z rabarbarem. Lubię połączenie mleka kokosowego z rabarbarem. Kokos bardzo łagodzi jego kwasowość i razem tworzą doskonałą całość. Spróbujcie koniecznie!
Składniki na 4 porcje:
2 duże łodygi rabarbaru
1 i 1/2 szklanki mleka kokosowego
1 łyżeczka agaru
ksylitol/erytrol/syrop z agawy
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
Przygotowanie:
Rabarbar kroimy w plasterki, wrzucamy do garnka i zalewamy wodą do połowy wysokości. Gotujemy aż woda wyparuje, a rabarbar się rozpadnie. Połowę musu z rabarbaru odkładamy i dosładzamy do smaku- to będzie polewa do naszej panna cotty. Resztę pozostawioną w garnku zalewamy mlekiem kokosowym (odbieramy 2 łyżki mleka do kubeczka), dodajemy agar i dosładzamy do smaku u mnie 2 łyżki ksylitolu. Zagotowujemy, gdy mleko zacznie wrzeć gotujemy jeszcze minutę. Następnie odebrane mleko kokosowe łączymy z mąką ziemniaczaną i cały czas mieszając mleko dodajemy rozpuszczoną mąkę. Chwilę gotujemy, a następnie przelewamy gotową masę do małych filiżanek. Pozostawiamy do ostygnięcia, a następnie schładzamy w lodówce. Gdy panna cotta stężeje wyjmujemy ją z filiżanek i podajemy z musem z rabarbaru. Smacznego!