Lista zakazanych produktów w diecie mojej córki rośnie i rośnie, a nie chcąc popaść w monotonię staram się wymyślać nowe przysmaki. Tak mi się chciało pizzy, ale niestety pomidory nie są u nas mile widziane, a sezon na dynię trwa, więc sos na pizzerki zrobiłam z dyni, na wierzchu wylądowały plastry cukinii, a całość podałam z domowym keczupem z papryki zamiast pomidorów. Pizzerki są mięciutkie, zachowują świeżość około 1 doby. U mnie dłużej nie wytrwały:) Doskonała przekąska dla alergików i nie tylko.
Składniki na na około 9 sztuk:
1 szklanka mąki gryczanej (u mnie pełnoziarnista)
1/2 szklanki mąki z tapioki
1 szklanka ciepłej wody
2 łyżki oliwy
szczypta soli
Sos:
1/3 upieczonej dyni hokkaido
1/2 łyżeczki oregano
1 duży ząbek czosnku
szczypta mielonej kozieradki
woda (do uzyskania pożądanej konsystencji)
pieprz
sól
1 mała cukinia
Przygotowanie:
Składniki na sos blendujemy na gładką masę, doprawiamy solą i pieprzem. Cukinię kroimy w plasterki. Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni. Składniki na pizzerki umieszczamy w misce i energicznie mieszamy łyżką łącząc wszystko w jednolite ciasto. Ciasto ubijamy łyżką, jak byśmy chcieli ręcznie ubić pianę z białek- musi się dobrze napowietrzyć. Gotowe ciasto wykładamy na blachę wyłożona papierem do pieczenia- rozsmarowujemy łyżką kółka na papierze. Na wierzch kładziemy sos i plastry cukinii. Posypujemy oregano. Pieczemy około 18 minut.