Hurra! Już grudzień! Też myślicie już co i kiedy przygotować na święta? Jako, że w tym roku wreszcie po 3 latach jadę na Wigilię do rodzinnego domu już przebieram nogami na te święta! Myślę też co ugotuję do rodziców, a co do teściów. Przy małym dziecku, które właśnie weszło w okres kaskaderski i wchodzi na wszystkie meble trudno się gotuje, dlatego dobry plan to podstawa. Mam nadzieję, że podołam i mojemu mężowi nie zabraknie jedzenia, o co się bardzo obawia. 🙂
Zatem dla wszystkich, którzy już myślą o świętach mam przepyszny przepis na wegański makowiec bez pieczenia. Zrobicie go w kilka chwil. Jest nieziemsko dobry. Słodki, mokry, z cudownym aromatem pomarańczy. Wierzch możecie polać rozpuszczoną gorzką czekoladą i się delektować.
Składniki na długą foremkę:
2 szklanki mielonego maku
2 szklanki wody
3 łyżki syropu z agawy/ miodu/ melasy
skórka otarta z pomarańczy (najlepiej eko)
2 łyżki oleju kokosowego
150 g niesiarkowanych rodzynek
1/2 łyżeczki domowej przyprawy piernikowej
1/2 łyżeczki cukru trzcinowego z prawdziwą wanilią lub ziarenka wanilii
1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
2 łyżki płatków migdałów
1/2 szklanki mąki kokosowej
Przygotowanie:
Mak wsypujemy do garnka, zalewamy wodą, dodajemy syrop z agawy (jeżeli używasz miodu dodaj go na końcu-nie podgrzewaj), skórkę pomarańczową, przyprawę piernikową, olej kokosowy,rodzynki i cukier z wanilią. Wszystko zagotowujemy, jak mak napęcznieje ściągamy z palnika dodajemy kaszę jaglaną, mąkę kokosową i płatki migdałowe. Masę wykładamy do długiej podłużnej foremki wyłożonej papierem do pieczenia, mocno dociskamy. Odstawiamy na noc do lodówki. Ciasto wyciągamy z foremki delikatnie, kroimy bardzo ostrym nożem. Podajemy prosto z lodówki- takie jest najsmaczniejsze i trzyma swoją konsystencję. Smacznego!