Na jesienne chłody najlepsza jest rozgrzewająca, domowa, pyszna zupa. Moje ulubione zupy to własnie te pikantne z kwaśnymi kiszonkami. Takie też uwielbia mój mąż, dlatego jesienią królują w naszym domu rozmaite zupy z kiszoną kapustą, papryką czy ogórkami. Lubimy też bardzo zupy z pieczarkami i w tym właśnie przepisie połączyłam wszystkie nasze preferencje smakowe. Kwaśna kiszona kapusta, papryka, ostra harrisa i do tego jeszcze pieczarki. Jest pyszna, mocno rozgrzewa i jednocześnie przez to, że nie zawiera ziemniaków czy strączków jest naprawdę lekka- mimo kiszonej kapusty.
Składniki:
1 pęczek włoszczyzny
2 ziela angielskie
1 liść laurowy
ok. 1,5 l wody
1 czerwona papryka
1 żółta papryka
1 cebula
masło klarowane do smażenia
30 dag kiszonej kapusty
200 g pieczarek
1/2 łyżeczki słodkiej papryki
1/2 łyżeczki suszonego lubczyku
1/2 łyżeczki asafetidy lub mielonej kozieradki
1/2 łyżeczki płatków czosnku lub 1 świeży ząbek
1 łyżeczka tymianku
1/2 łyżeczki harrisy (jeśli zupa ma być mniej ostra-dodaj mniej)
woda z kiszonej papryki lub kapusty do dokwaszenia
sól
Przygotowanie:
Do garnka wkładamy umytą i obraną włoszczyznę, dodajemy ziele angielskie i liść laurowy, zalewamy wodą i gotujemy na małym ogniu warzywny bulion. Papryki kroimy w paski, cebulę w pióra i smażymy na maśle klarowanym wraz z pozostałymi przyprawami. Gdy warzywa zmiękną wyjmujemy je z zupy. Por i ewentualne liście selera odkładamy, a marchew, pietruszkę i seler rozgniatamy widelcem i dodajemy do zupy wraz z kiszoną kapustą, pokrojonymi w plastry pieczarkami i usmażoną z cebulą papryką. Doprawiamy solą i wodą z kiszenia papryki lub kapusty.