Ciężkie czasy ostatnio u mnie nastały, bo moja córcia w kuchni szybko się nudzi, zdecydowanie woli jak z nią siedzę na podłodze, a nie stoję przy garnkach. Obiady staram się więc podszykować dzień wcześniej wieczorem, a potem tylko raz, dwa i gotowe. I tak wczoraj wieczorem upiekłam dynię i paprykę, a dziś je tylko szybko zblendowałam, doprawiłam i ugotowałam makaron. Tym razem próbowałam makaronu z gryki i batatów-pycha! Jest lepszy od mojego poprzedniego faworyta z czarnego ryżu. Naprawdę warto spróbować.
Składniki na 2 porcje:
1 średni kawałek dyni zwyczajnej
1 czerwona papryka
1 opakowanie makaronu u mnie gryczano-batatowy
olej kokosowy do smażenia
1 ząbek czosnku
szczypta ostrej papryki
szczypta kurkumy
1/2 łyżeczki suszonego lubczyku
1/2 łyżeczki suszonego tymianku
1/2 łyżeczki suszonego koperku
sól himalajska bądź kłodawska
świeżo mielony pieprz
Przygotowanie:
Paprykę przekrawamy na pół, wyciągamy gniazdo nasienne. Dynię wraz z papryką umieszczamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika na 40 minut (250 stopni). Po upieczeniu zaparzamy paprykę przykrywając ją folią aluminiową. Następnie obieramy paprykę i dynię ze skóry, a potem blendujemy na gładką masę. Na patelni rozgrzewamy olej kokosowy, dodajemy czosnek i przyprawy, chwilę przesmażamy. Doprawiamy solą i pieprzem. Makaron gotujemy według przepisu na opakowaniu, a następnie dodajemy do sosu i mieszamy. Przed podaniem oprószyłam makaron świeżo mielonym pieprzem.