Czas ucieka mi na przygotowaniach do wesela, dlatego ostatnio mniej mnie na blogu. Wczoraj jednak upolowałam na ryneczku dwa pęczki botwinki i młode kalarepki więc dziś na obiad serwuje makaron z brązowego ryżu ze smażoną botwinką i tym, co zawsze wyrzucamy lub w ogóle nie przynosimy do domu, czyli z liśćmi i łodygami kalarepy. Pycha!
Składniki na 2 porcje:
100 g makaronu z brązowego ryżu
liście i łodygi z 1 młodej kalarepy
1 pęczek botwinki
2 ząbki czosnku
masło klarowane do smażenia
1/2 łyżeczki ksylitolu
1 i 1/2 łyżeczki musztardy (u mnie miodowa)
2 łyżki posiekanego koperku
świeżo mielony pieprz
sól himalajska lub kłodawska
Przygotowanie:
Makaron przygotowujemy według przepisu na opakowaniu. Liście i łodygi kalarepy oraz botwinkę drobno siekamy. Na patelni rozgrzewamy masło klarowane i dodajemy posiekaną zieleninę. Czosnek przeciskamy przez praskę i dodajemy do botwinki. Dodajemy świeżo mielony pieprz oraz sól i ksylitol. Smażymy aż warzywa zmiękną. Pod koniec dodajemy musztardę i podlewamy odrobiną wody, aby powstał sos. Doprawiamy do smaku jeszcze solą i pieprzem, dorzucamy posiekany koperek i dokładnie mieszamy. Smażoną botwinkę z liśćmi kalarepy podajemy z makaronem.